Nie można dopuścić do sytuacji, w której zaleją nas makarony z innych krajów (WYWIAD)
W obecnej chwili mamy znaczącą nadwyżkę podaży zboża na rynku, a branża makaronowa co roku zużywa setki tysięcy ton pszenicy. Nie można dopuścić do sytuacji, w której producenci makaronu zaprzestaną produkcji i to zboże nie będzie wykorzystane, a nas zaleją makarony z innych krajów - powiedział nam Marek Dąbrowski, prezes Polskiej Izby Makaronu.
- Marek Dąbrowski, prezes Polskiej Izby Makaronu, w rozmowie z nami ocenił m.in. obecną sytuację na rynku zbóż i jej wpływ na działalność producentów makaronów - Mamy gotowość do pomocy przy wykorzystaniu nadmiaru pszenicy w naszym kraju. Jesteśmy w stanie wyprodukować z niej makaron - powiedział.
- Ekspert opowiedział również o obecnych wyzwaniach producentów makaronów - Polscy przedsiębiorcy, główni małe i średnie zakłady produkcyjne, jako największy problem w swojej działalności podają rosnące ceny energii - stwierdził.
- Ważne jest, aby poprzez prowadzoną politykę rolno-spożywczą nie zaburzyć łańcuchów dostaw i czynników wpływających na produkcję makaronu - dodał prezes PIM.
Jak ocenia Pan obecną sytuację na rynku zbóż?
Odpowiadając na tak zadane pytanie muszę odnieść się do raportu KOWR, który odnotowywał, że na przełomie czerwca i lipca 2023 r. na rynku krajowym przeważały spadki cen zbóż. Wraz ze spadkiem cen zbóż w skupach, po obniżeniu cen na światowych giełdach i z napływem zboża z Ukrainy, polscy rolnicy wstrzymali się ze sprzedażą ziarna. Aby zrobić miejsce w silosach przed kolejnymi żniwami, resort rolnictwa za zgodą Komisji Europejskiej uruchomił pomoc do zbóż i roślin oleistych. Moim zdaniem system dopłat powinien obejmować koszt transportu od zakładu produkcyjnego do portu docelowego. Wprowadzenie takiego rozwiązania umożliwi wykorzystanie nadwyżek pszenicy zgromadzonych przez polskich producentów. Dzięki powyższym dopłatom, Polscy producenci makaronu będą mogli również obniżyć cenę makaronu na rynkach trzecich i zwiększyć sprzedaż. System wsparcia da nie tylko impuls dla producentów makaronu, ale także wpłynie na cały łańcuch produkcji zaczynając od producentów pszenicy, poprzez młyny i producentów kartonów oraz foli. Będzie to miało pozytywny wpływ na napiętą dzisiaj sytuację nadwyżek pszenicy na rynku krajowych. Z punktu widzenia gospodarki zawsze lepszym rozwiązaniem jest eksport towarów przetworzonych niż tylko jako surowiec. Podobny system dopłat funkcjonuje w Turcji. Wskutek działań pokrywających koszty transportu eksportowanych makaronów Turcja stała się drugim producentem makaronu na świecie, pomimo tego, że jest importerem pszenicy.
Jak ocenia Pan tegoroczne zbiory zbóż?
Pszenica jest najpowszechniej uprawianym w Polsce zbożem i jednym z kluczowych na świecie. Według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego z końca lipca zbiory zbóż podstawowych z mieszankami zbożowymi wyniosą 25,9 mln t, o ok. 4 proc. mniej od zbiorów ubiegłorocznych. Na sytuację na rynku zbóż a w szczególności pszenicy należy spojrzeć całościowo. W tym miejscu muszę odnieść się do tego jak wygląda gląda rynek UE w tym obszarze. Do UE w okresie od 1 lipca 2022 r. do 29 stycznia 2023 r. przywieziono 5,7 mln ton pszenicy w ekwiwalencie ziarna, w tym: 5 mln ton pszenicy zwyczajnej, 532 tys. ton pszenicy durum, 188 tys. ton mąki pszennej z pszenicy zwyczajnej oraz 1,86 tys. ton mąki z pszenicy durum, tj. ponad dwa razy więcej niż w tym samym okresie sezonu 2021/2022. Pszenicę durum do UE sprowadzano przede wszystkim z Kanady - 332 tys. ton i 62% unijnego importu tego zboża, Australii - 55 tys. ton i 10%, Ukrainy - 50 tys. ton i 9,5% oraz z USA - 39 tys. ton i 7%. W przypadku pszenicy zwyczajnej od 1 lipca 2022 r. do 29 stycznia 2023 r. do UE sprowadzono 5 mln ton tego zboża względem 1,7 mln ton w tym samym okresie poprzedniego sezonu. Największy wolumen pszenicy zakupiono z Ukrainy - 3,1 mln ton i 63% unijnego importu pszenicy i Wielkiej Brytanii - 776 tys. ton i 16%.
Jak obecna sytuacja, zbiory i ceny zbóż wpływają na rynek makaronów w Polsce?
Makarony produkowane w Polsce spełniają najwyższe standardy jakości, cieszą się zaufaniem klientów a dzięki relatywnie niskiej cenie są dostępne dla wszystkich użytkowników. Ważne jest, aby poprzez prowadzoną politykę rolno-spożywczą nie zaburzyć łańcuchów dostaw i czynników wpływających na produkcję makaronu – dlatego tak ważne jest zadbanie o zabezpieczenie interesów polskiej branży makaronów i wsparcie jej poprzez gwarantowane działania na rzecz produkowanego surowca. Przedsiębiorcy produkujący makaron wielokrotnie pokazali, że potrafią stanąć na wysokości zadania, przykładem jest okres pandemii, gdzie zabezpieczaliśmy dostęp do makaronu dla wszystkich obywateli, kiedy znikał on w szybkim tempie z półek uruchomiliśmy wszystkie moce przerobowe, aby uzupełniać dostawy. Nie zawiedliśmy. Tak samo chcemy sprostać zadaniom dotyczącym bezpieczeństwa żywieniowego na świecie. Mamy gotowość do pomocy przy wykorzystaniu nadmiaru pszenicy w naszym kraju. Jesteśmy w stanie wyprodukować z niej makaron a następnie przeznaczyć go na pomoc humanitarną do krajów Afryki Północnej, co pozwoli na to, że żywność dotrze do najbardziej potrzebujących.
Jaka jest obecnie sytuacja na rynku makaronów w Polsce?
Gwałtowny wzrost światowych cen surowców, zintensyfikowany przez rosyjską inwazję na Ukrainę, ponownie uwypuklił potrzebę zwiększenia odporności i zrównoważonego charakteru rolnictwa oraz łańcuchów dostaw żywności. Rolnictwo europejskie jest dziś w stanie wyżywić nie tylko 460 milionów obywateli Unii, ale i eksportować w świat nadwyżki swojej żywności. W obecnej chwili mamy znaczącą nadwyżkę podaży zboża na rynku, a branża makaronowa co roku zużywa setki tysięcy ton pszenicy. Nie można dopuścić do sytuacji, w której producenci makaronu zaprzestaną produkcji i to zboże nie będzie wykorzystane, a nas zaleją makarony z innych krajów. Dlatego uważamy, że najlepszym rozwiązaniem jest możliwość objęcia makaronów jako produktów przeznaczonych na pomoc humanitarną. W tym przypadku w naszej ocenie, pomoc ta musi być objęta zamówieniem rządowym. Jest to jeden ze sposobów zagospodarowania ogromnych nadwyżek pszenicy krajowej jak i sprowadzonej z Ukrainy.
Jakie są obecnie wyzwania producentów makaronów w Polsce?
W naszej ocenie największym wyzwaniem, które należy teraz wspólnie podjąć jest zabezpieczenie żywności nie tylko dla Polski, ale też dla świata. Polska Izba Makaronu jest gotowa do podjęcia wspólnego dialogu na rzecz budowania bezpieczeństwa żywieniowego. Polscy przedsiębiorcy, główni małe i średnie zakłady produkcyjne, jako największy problem w swojej działalności podają rosnące ceny energii. Polska Izba Makaronu dąży do tego, aby mieć realny wpływ na ochronę konsumentów przed wysokimi stawkami na żywność i utrzymanie rotacji produktów oraz zachowanie ciągłości łańcucha dostaw po wzroście cen. Jako ważny element członkowie PIM zwracają uwagę na konieczność prowadzenia dialogu i budowania pozycji polskiego makaronu w sektorze rolno-spożywczym.
Największymi wyzwaniami producentów makaronu są obecnie:
1)utrzymanie rotacji produktów po wzroście cen a to może pogorszyć moralność płatniczą w branży oraz zmusić ich do przerzucenia kosztów na odbiorców końcowych;
2)blokada tureckich kontyngentów żywności. Turcja dzięki pomocy swojego rządu w postaci dopłat do wyeksportowanych makaronów, oraz dopłat pokrywających koszty transportu eksportowanych makaronów stała się drugim producentem makaronu na świecie, pomimo tego, że importuje pszenicę. Nadmiar zboża nie musi być dla Polski problemem, a ogromnym atutem, który powinniśmy umieć wykorzystać;
3)Zagwarantowanie ochrony polskiego makaronu jako ważnego elementu w sektorze rolno - spożywczym gwarantującego stabilność rynku- relatywnie niska cena oraz długi czas przechowywania.
» więcej aktualności »